wtorek, 9 lutego 2010

Górkowe refleksje

W dniach 31 stycznia – 7 lutego roku pańskiego 2010 odbył się w Olesznej Kurs Przewodnikowski „Cztery Żywioły” organizowany przez Hufiec Łagiewniki i Hufiec Oleśnica.
Kursy tego rodzaju są organizowane głównie z myślą o młodych ludziach, którzy postanowili cześć swego życia poświęcić działalności na rzecz ZHP jako przyszli drużynowi i instruktorzy. Mają na celu kształcenie młodzieży, uświadamianie im, jak ważnej roli się podejmują jako osoby odpowiedzialne za kształtowanie w innych ludziach opinii o harcerstwie, wyrabianie charakteru i formowanie określonych cech, jakimi są chociażby braterstwo, jedność czy cnota. Dzięki odbyciu kursu człowiek nabywa kompletny zasób wiedzy służący mu do prowadzenia harcerzy przez ich życie harcerskie.

Kurs podzielony był na siedem dni zajęć, w trakcie których harcerze przyswajali wiedzę z różnych dziedzin i w różnych formach. Całkowita ilość zajęć wyniosła 68 godzin, w których skład wchodziły zajęcia na tematy takie jak: podstawy wychowawcze, planowanie własnego rozwoju, umiejętności interpersonalne, wiedza o NGO czy też podstawy planowania pracy. Przeciętny dzień zaczynał się wczesnym rankiem poranną gimnastyką, toaletą, apelem porannym. Uczestnicy byli informowani każdego dnia o planie pracy na określony dzień, szczególnych osiągnięciach, takich jak zamknięte sprawności, poznawali motto przewodnie, które odpowiadało tematyce zajęć. Następnie przychodził czas na zajęcia, które prowadzone były przez miłych, sympatycznych, a także posiadających ogromny zasób wiedzy i doświadczenia instruktorów. Uświadamiali z każdymi zajęciami jak ważne są wszelkie elementy wychowawcze. Towarzyszyły temu również różnorakie formy zajęć, od prostych wykładów, przez burze mózgów, aż po muzykoterapię i zajęcia relaksacyjne pozwalające wniknąć wewnątrz samego siebie. W trakcie zajęć była również przerwa śniadaniowa, zwana potocznie na kursie „przerwą ciasteczkową”. Po obiedzie i chwilowym odpoczynku nastawał czas opuszczenia murów szkoły na rzecz półgodzinnego spaceru, który w sercach niektórych pozostał do teraz i wciąż praktykują poobiednie przechadzki. Następnym elementem były dwa kolejne bloki zajęć, a po nich świeczowisko z podsumowaniem dnia i wieczorna cisza nocna. Pozaprogramowo w przerwach odbywały się wszelkiego rodzaju debaty, zajęcia i pogadanki prowadzone przez uczestników zdobywających sprawności. Można rzec, iż każda minuta kursu była spożytkowana w stu procentach.
Kurs ten przyniósł jednak korzyści nie tylko jego uczestnikom. Człowiek uczy się przez całe życie, podobnie jak i harcerze wynieśli wiedzę na temat pracy ze swoimi podopiecznymi, tak samo instruktorzy i cała kadra wzbogaciła się o nowe doświadczenia jakich doznali dzięki zajęciom z młodzieżą kursową. Każdy człowiek jest inny, do każdego należy mieć indywidualne podejście. Tego typu spotkania pomagały kształtować nowe sposoby kontaktu z ludźmi z różnych otoczeń. Ponadto na kursie zostały zawiązane przeróżne znajomości, które dały możliwość nie tylko wymiany swoich doświadczeń, poglądów i planów, ale przede wszystkim ukazały prawdziwą istotę ZHP jaką jest braterstwo.
Górek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz